Kamdin |
Wysłany: Czw 17:16, 14 Wrz 2006 Temat postu: I następna krasnoludzka śpiewka karczemna |
|
RZEŹNIK A JEGO DZIECIAKI...
Żył se kiedyś Bober, rzeźnik wspaniały,
A jego dzieci z nożami za elfami ganiały,
Raz za zarazem czaszki im rozpierdzielały,
A wszystkie elfy w okolicy powymierały.
chociaz jak stały to uciekaly
ale Krasnoludy na to nie pozwalały
i wszystkie po kolei rozstrzelaly
i już elfy nie latały
a dzieciaki na uboczu stały
i rozwałkę podziwiały
elfy sie poplakaly
i rzuciły się ze skały
i sie roztrzaskaly
a dzieciaki zwłoki przeszukały
i całe majątki trupom pozabierały
wiec sie szybko powzbogacały
i mnóstwo magiczneg sprzętu nakupowały
i śladem tatusia elfy wyżynały
niezle cyrki odstawialy
z elfami, ktore ucikeac probowaly
bo one wtedy tracić poczęły
głowy, penisy a wątroby ich na ziemię tryskały,
akrasnale z nich gromko śmiały,
a dzieciaków zapał podziwiały,
a w szacunku z uśmiechem głowami kiwały.
KONIEC |
|