Autor Wiadomość
Kamdin
PostWysłany: Czw 21:59, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Rozpatrzę, Very Happy nie bój nic Very Happy
Wielki Topór
PostWysłany: Czw 21:43, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Oda do d...nosa

Taka moja propozycja Very Happy
Kamdin
PostWysłany: Czw 21:27, 07 Wrz 2006    Temat postu:

racja... ale wróćmy do tytułu... jaki jest dobry? Bo mnie propozycje siękończą...
Grogo
PostWysłany: Czw 21:04, 07 Wrz 2006    Temat postu:

to zawsze jest wyraźnie przekazane. Wystarczy rzucić hasło - idzie elf i patrzy - krasnmolud stoi
i wiadomo co się dzieje
Kamdin
PostWysłany: Czw 21:02, 07 Wrz 2006    Temat postu:

*drap drap Very Happy po głowie* ale wymowny jeśli chodzi o spotkanie elf-krasnolud rzeźnik Very Happy
Grogo
PostWysłany: Czw 20:59, 07 Wrz 2006    Temat postu:

w sumie to mi się podoba, ale mało wyrazisty jest ten wiersz...
Kamdin
PostWysłany: Czw 20:57, 07 Wrz 2006    Temat postu:

A może: Przeznaczenie Elfa Very Happy Pasuje bardziej, ale to tylko moje zdanie.
Grogo
PostWysłany: Czw 20:50, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Życie długouchich? albo coś w ten deseń
Kamdin
PostWysłany: Czw 20:48, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Teraz jeszcze tytuł....
Kamdin
PostWysłany: Czw 20:47, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza
i się elfom d... nos rozsadza

Więc krasnal wojaczkę ćwiczy
a poźniej każdy napotkany elf kwiczy
a krasnal nie patrzy a siczy*
a Kamdin tą piosnkę kończy.

KONIEC






*- siecze
Grogo
PostWysłany: Czw 20:45, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza
i się elfom d... nos rozsadza

Więc krasnal wojaczkę ćwiczy
a poźniej każdy napotkany elf kwiczy
a krasnal nie patrzy a siczy*






*- siecze
Kamdin
PostWysłany: Czw 20:42, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza
i się elfom d... nos rozsadza

Więc krasnal wojaczkę ćwiczy
a poźniej każdy napotkany elf kwiczy
Grogo
PostWysłany: Czw 20:37, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza
i się elfom d... nos rozsadza

Więc krasnal wojaczkę ćwiczy
Kamdin
PostWysłany: Czw 20:36, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza
i się elfom d... nos rozsadza
Grogo
PostWysłany: Czw 20:33, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł elf lasem
Miał nóż za pasem
Podszedł do jeziora
A nad jezozirem ktoś pole ora

Ora je swoim fallusem
Bo niechce zostac tatusiem
Lecz kochał swoją mamusię
a także robić nie chce mi się

A jednak musi
zrobic to dla swojej mamusi
Ale gdy pomyśli:
elfa złapie - zaduśi

Wydusi z niego flaczki
i Uzyje jako wykałaczki
aby ukatrupić kaczki
i zjeść kabaczki

Skórę elfa oprawi
dom dzięki złocie naprawi
I kupi sobie rower
a obok postawi browar

Miał on dylemat taki
czy wymordować ptaki
i iść za to do paki
czy może elfy wytępić
i sobie ostrze stępić.

Ale na elfie nie stępi
Bo elfi są przecież tępi
i wielcy z nich miłośnicy dębi
a nie wiedzą co to EMPIk

Ale jemu to nie przeszkadza
Tylko ostrze o szklankę zawadza
więc szklanke elfom krasnal w d...nos wsadza

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group