Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamdin
Górski Skryba
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: A skąd niby JA mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 19:27, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Kto, Glognarze... ja???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
GLOGNAR
Górski Wojownik
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 19:37, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Dzieki Ci karczamarzu za pomoc odwdzieczę się. Wasze zdrowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bjarnie
Górski Wojownik
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Vanua
|
Wysłany: Nie 20:42, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pirat rozglądał się ciekawie po wnętrzu karczmy. Wbrew jego oczekiwaniom nie rózniła się zbytnio od pirackiej tawerny.
- Może chociaż obsługa jest milsza- pomyślał i zaczął rozglądać się za Kamdinem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Górski Skryba
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: A skąd niby JA mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 20:43, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie, mój drogi kumplu, tutaj Helga nie straszy.
Uśmiechnął się do przyjaciela
-Może cukierka rumowego? Oryginalna receptura mojego dziadka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bjarnie
Górski Wojownik
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Vanua
|
Wysłany: Nie 20:48, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Witaj krasnal.... - Bjarnie mało nie ugryzł się w język zapominając przez moment gdzie zagościł - Kamdinie rzec chciałem. Co do cukierka to podziękowac muszę ale piwa z chęcią bym się napił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Górski Skryba
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: A skąd niby JA mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 20:49, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-A może choć do mojej posiadłości w Domach Górskich Wojowników... zapraszam cię tam serdecznie. Będą cukierki i "Czarne"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bjarnie
Górski Wojownik
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Vanua
|
Wysłany: Nie 20:52, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pirat podrapał się po łbie myśląc o zmeczeniu podróżą, które powoli opanowywało jego ciało.
- Zatem prowadź krasnoludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GLOGNAR
Górski Wojownik
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:38, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Glognar miał paskudny zwyczaj nie wchodzić a wpadać do pomieszczeń. Takim wejściom z reguły towarzyszyło radosne i niezwykle spontaniczne odbicie się drzwi od ściany co powodowało reakcję domina. Leciały półki, obrazy, karnisze po prostu wszystko co mogło na ścianie długie lata spokojnie sobie wisieć.
W miasteczku ów krasnolud znany już był z przysłowiowych „zagrań” ale dzisiaj pobił samego siebie. Nie byłoby nic dziwnego w tym że, drzwiami przywalił tak mocno iż znowu spadł na ziemie słynny obrazek karczmarza w pozycji na przysłowiowego misia z super bardem Mietkiem Jaksonem. Przegięciem było to że obraz nie wisiał a leżał płasko na barze i po ostatniej wizycie karczmarz nie zdążył go po prostu z powrotem zawiesić.
Sam Glognar pijany w sztok wszedł do karczmy i usiadł przy kominku. Pod pachą trzymał kobzę.
-Karszmaszu wiesz soo nie powiem ci nic gdzie tak się ubzdryngolyyyłem bo to jest tajemnisa wojskowa. Daa no coś do żarcia bo mi w bębenku burczy a ja za to ci zagram na mojej kobzie.
Glognar nie czekał na odpowiedź gdy już zabrał się do płacenia. Chwycił kobzę pod pachę i zaczął dmuchać aż cały poczerwieniał. Martwe stworzenie zaczęło nabierać kształtów balonu lub jak kto woli lalki dmuchanej.
Nagle ruszyła z koksem skoczna muzyczka, jak się jednak okazało był to tylko wstęp do sprośnej piosenki którą zaczął głośno śpiewać, a słowa refrenu brzmiały mniej więcej tak:
„O wróżko czarodziejko gdybyś była moja kupił bym ci skrzypce
ale żeś se do elfa poszła więc zagraj se na ....piszczałce
ojadana”
Dziwnym trafem w czasie tego śpiewu a raczej napiwku (bo płacić miał grając) język się mu nie załamał. Tak to już jest z krasnoludami mają wrodzony talent do świństewek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krathel
Górski Wojownik
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wziąźć na topór?
|
Wysłany: Nie 20:37, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Do karczmy wchodzi Krathel, pewny krasnolud z 2 mieczami, 6 sztyletami i Toporem.
Dosiada się do stolika i zaczyna rozgładać się za zaczepką.
Podchodzi do Kamdina i mowi.
Tę, koleś dobrze się na pięści bijesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Górski Skryba
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: A skąd niby JA mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 20:39, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Karczmarz spojrzał się na nowego
-Kamdin? Dawno żem go nie widział... Podobno zaszył się w Posiadłości ale ja nic nie wiem więcej.... piwa może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krathel
Górski Wojownik
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wziąźć na topór?
|
Wysłany: Nie 20:40, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Na piwo zawsze jestem Chętny! Barman 2 piwa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Górski Skryba
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: A skąd niby JA mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 20:45, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Bo chwili pojawiły się dwa kufle z "Czarnym"
-Jak Kamdina szukasz, to do Posiadłości zajrzyj... przynajmniej ten sidan, jak mu tam, Thirrim, powinien chałupy pilnować... a teraz nie przeszkadzaj bo książkę czytam...
[Widać tytuł: Bestie I: Piękności z Koszmarów.]
Czytając karczmarz usmiecha się pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krathel
Górski Wojownik
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wziąźć na topór?
|
Wysłany: Nie 22:07, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krathel poszedł do stolika i wypił swoje piwko. Nagle ktoś zza niego przyłoszył mu Topór pod szyję. Istota powiedziała
jeśli szukasz zaczepki to idz na podworko, albo na wojne. Nie mamy pieniędzy aby niszczyć całą karczme.
Krathel przeturlał się i wyciągnął swoje 2 miecze w kierunku istoty.
A ty nie dotykaj mnie bronia bo pożałujesz!
Po czym rozeszli się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hoog
Kwatermistrz Gór
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wieś na Mazowszu
|
Wysłany: Wto 14:41, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hoog wszedł i burknął coś na karczmarza i usiadł na krześle.
//mam dzisiaj straszny humor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krathel
Górski Wojownik
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wziąźć na topór?
|
Wysłany: Wto 19:28, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Krathel upity Wywalił się na ziemię. Rabnął o sciane i już nic nie wie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|